Miało być: zimne piwo i gorące promienie słońca, a jest gorąca herbata i zimny nos. Pogoda znowu zakpiła sobie z urlopowiczów. Oczywiście jak tylko weekend majowy się skończy cudownie rozstąpią się chmury i nastanie upalne lato...
Dziś znalazłam pominięty post, który nie wiedzieć czemu utknął w wersji roboczej. Te klopsiki są super propozycją na grilla. Może jednak słońce się nad nami zlituje i wyjrzy na chwilę. Jak nie to pozostaje kocyk, grzaniec i rozgrzewające przyprawy jak imbir (nie zamierzam się poddawać i grilować będę :)
Ten przepis pochodzi z "Kulinarnych wypraw" Jamiego. Klopsiki są pyszne, jak ktoś lubi takie aromatyczne przyprawy - będzie zachwycony. Można też przyrządzić je na patelni grillowej.
Dziś znalazłam pominięty post, który nie wiedzieć czemu utknął w wersji roboczej. Te klopsiki są super propozycją na grilla. Może jednak słońce się nad nami zlituje i wyjrzy na chwilę. Jak nie to pozostaje kocyk, grzaniec i rozgrzewające przyprawy jak imbir (nie zamierzam się poddawać i grilować będę :)
Ten przepis pochodzi z "Kulinarnych wypraw" Jamiego. Klopsiki są pyszne, jak ktoś lubi takie aromatyczne przyprawy - będzie zachwycony. Można też przyrządzić je na patelni grillowej.
Zrobiłam klopsiki dokładnie tak jak Jamie, którego uwielbiam nie tylko za bezpretensjoanle podejście do kuchni.
Składniki:
- 500g mielonj wołowiny (lub jagnięciny)
- 1 mała czerwona cebula
- 1 łyżeczka mielonego kminu
- 1 łyżeczka mielonej kolendry
- 1 łyżeczka mielonej papryki
- kawałek imbiru (wielkości połowy kciuka)
- mały pęczek świeżej kolendry
- sól, pieprz świeżo zmielony
1. Cebulę obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Z imbirem postąpić identycznie. Świeżą kolendrę posiekać. Wszystkie składniki klopsików wymieszać w dużej misce.
2. Mięsną masę podzielić na 4 części i z każdej ulepić po 5 kulek. Ułołyć je na tacy, przykryć folią i wstawić do lodówki na minimum 30 minut.
3. Klopsiki przed grillowaniem/smażeniem skropić oliwą. Przewracać od czasu do czasu. Powinny być gotowe po 7-10 minutach.
Podawałam je z jogurtem bałkańskim, do którego dodałam posiekany ząbek czosnku, łyżkę cytryny, posiekaną świeżą kolendrę, sól i pieprz.
oraz warzywami:
Na pokrojony w plastry koper wyłożyłam odrobinę masła, posypałam go solą i pieprzem. Pokrojonego w plastry bakłażana oprószyłam solą, następnie osuszyłam go papierowym ręcznikiem, skropiłam oliwą i ponownie posoliłam. Cukinia została potraktowana w podobny sposób - jedynie oliwa, sól i pieprz.
Słońca!
Na pokrojony w plastry koper wyłożyłam odrobinę masła, posypałam go solą i pieprzem. Pokrojonego w plastry bakłażana oprószyłam solą, następnie osuszyłam go papierowym ręcznikiem, skropiłam oliwą i ponownie posoliłam. Cukinia została potraktowana w podobny sposób - jedynie oliwa, sól i pieprz.
Słońca!
pyszne i mega aromatyczne klopsy:) a to prawda- pogoda leci sobie w kulki:P
OdpowiedzUsuńOstatnio pasjonuję się jego pierwszym programem Naked Chef, jeden z najlepszych.
OdpowiedzUsuńŻe klopsiki, że z grilla, że wg. Jamiego i w dodatku egzotyczne, bo marokańskie - czy może być lepsza rekomendacja? :-) Na samą myśl o zajadaniu ich w towarzystwie jogurtu bałkańskiego z czosnkiem i przyprawami, dostaję mega ślinotoku!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna propozycja :) mnie też słoneczko dziś nie rozpieszcza :/
OdpowiedzUsuńmniaaam! To wygląda bardzo apetycznie, a w otoczce warzyw-cudo:)
OdpowiedzUsuńKurczę, tak! Majówka zawsze lubi być odwrotna :(
Ja pogodę ma grillową i piknikową:-), od słońca mam zjaraną twarz i ramiona:-). W UK będziemy mieć długi weekend od piątku do wtorku więc jak znam życie wtedy będzie lało. Klopsiki moje klimaty a Jemiego też lubię, mam wszystkie jego książki:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie aromatyczne dania, będę musiała kiedyś spróbować :))
OdpowiedzUsuńSmakowite i to bardzo, idealne na piknik :) Słonka życzę!
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie! bardzo lubię programy Jamiego i też czasami wzoruję się na jego przepisach:)
OdpowiedzUsuńmniam!
Daaaawno takich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńO pogodzie nie ma co pisać. To jest jakieś jedno, wielkie nieporozumienie! ;/
OdpowiedzUsuńKlopsiki bomba! Na pewno wypróbuję, jak tylko pogoda się ogarnie.
Ależ się zgrałyśmy nieświadomie. Ja robiłam wczoraj to samo na grillu z tym że nie dodaję kolendry i lepię w formie elips wbitych na patyki. Do tego dip z jogurtu bałkańskiego z dodatkiem czosnku i świeżej bazylii. :)
OdpowiedzUsuńwow:) fantastyczny przepis:) do wypróbowania, zdecydowanie tak:)
OdpowiedzUsuńTakie to lubię!
OdpowiedzUsuńTak patrzę z daleka i myślę... co to za owoc taki dziwny?! :) Ale się pomyliłam hehe Z grilla takie klopsiki, powiem szczerze... byłby HIT!!!
OdpowiedzUsuńPogoda faktycznie do d... majówka jest trochę szara i ponura ale nie załamujmy się, pogoda ducha jest najważniejsza.
Pozdrawiam cieplutko!
Kinga
Przepisy Jamiego wychodzą w więkrzości wypadków pyszne, no chyba, że jakiś składnik mi nie podejdzie, ale wtedy to wina moich kubków smakowych. Klopsiki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie też klopsiki, tyle że nieco inne, uwielbiam Jamiego i jego przepisy :)
OdpowiedzUsuńJamie to moja miłość ! I te klopsiki pewnie też by się nią stały :) No i... bardzo spodobał mi się ten koper. Nigdy nie robiłam go w ten sposób, a to cudowny pomysł i fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńp.s
mialam nadzieję, że opalę się..a teraz tak jak Ty piję herbatę i siedzę pod kocem :/ A dodatkowo właśnie usłyszałam prognozę, że od pon nadchodzi upał;/
klopsiki na pewno by mi smakowały :) a co do pogody... to mam małe załamanie bo dokładnie jak u Ciebie z planów zimnego piwka na słoneczku czeka mnie herbata i spanie w bluzie polarowej ...
OdpowiedzUsuńSłońca,grilla! :) Klopsiki super, Jamiego uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWarzywa w tej formie są znakomite, koper mnie zaintrygował, na surowo za nim nie przepadam ale z grilla myślę, że mógłby mnie przekonać.. klopsy z grilla to też fajna rzecz być musi. Kiedyś o nich pomyślę i staną się w mojej kuchni..:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Jamiego.. :)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda bardzo smakowicie ,
Pozdrawiam !
Klopsiki wygladaja bardzo ladnie :) sama sprobuje tego dania, szczegolnie odpowiada mi wersja grillowana potrawy. Przepisy na obiad moga zaskakiwac nawet takich starych grillowych wyjadaczy jak ja ;]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych klopsików :) Tez jestem w posiadaniu tej książki Jamiego
OdpowiedzUsuńjak apetycznie się prezentują:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej
OdpowiedzUsuń