14 lutego 2013

Lekko pijane tiramisu (bez jaj)

Tiramisu, które robię jest bardzo proste. Żadnego tyraj misiu - zero ubijania, zero białek czy żółtek. Nie jest to wersja pływająca, do pucharków, tylko trzymający się w pionie (mimo procentów) deser, mocno napączowany i aromatyczny. Po mojemu i dla mojego A.


Składniki na dwa takie naczynia jak na zdjęciu:

  • 500g sera mascarpone
  • 5 łyżek ajerkoniaku (u mnie likier advocat)
  • 1 szklanka mocnej kawy (u mnie z ekspresu ale może być rozpuszczalna)
  • 5 łyżek likieru amaretto
  • łyżeczka cukru (opcjonalnie)
  • ok. 20 biszkoptów
  • ciemne kakao do posypania
  • + ewentualnie kilka kropelek mocniejszego alkoholu;)



1. Mascarpone miksuję z advocatem, ot cała filozofia:)

2. Do wystudzonej kawy dodaję amaretto i ewentualnie dodatkowo odrobinę rumu lub whisky czy brandy oraz cukier jeżeli ktoś woli słodsze desery.

3. Układam warstwę biszkoptów na dnie naczynia, nasączam je zaprawioną kawą.

4. Wykładam na biszkopty mascarpone, następnie kolejną warstwę biszkoptów i powtarzam czynności.

Najlepiej wstawić tiramisu do lodówki na kilka godzin i posypać przesianym kakao chwilę przed podaniem.




Wszystkim zakochanym życzę samych pysznych chwil. Nieśmiałym polecam na randkę pijany deserek, a tym, którzy są na diecie więcej miłości własnej;) 

źródło niestety do ustalenia, szkoda bo marzy mi się taka



21 komentarzy:

  1. Pycha:-)) Mogę kawałek do kawki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Poproszę taką wagę!
    Tiramisu uwielbiam, ale jednak żółtka dodaje. Mam wtedy wrażenie (zapewne mylne), że deser nie jest tak ciężki.
    Natomiast teraz pożarłabym łyżkę, albo dwie, no max. trzy! Kawki już nie mam, ale po co czekać na następną, nie?
    Miłego dzionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem co mnie powstrzymuje przed jajami:)

      Usuń
    2. Może to co mnie na samym początku- fakt, że są surowe? Przemogłam się i zajadam ze smakiem teraz ;)

      Usuń
  3. Biorę! :) Też robię bez białek czy śmietany, ale żółtka muszą być.

    OdpowiedzUsuń
  4. ale pyszny deser:) bardzo lubię tiramisu:) rewelacja jak dla mnie:) Ja chcę taką wagę:D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za deserami z alkoholem i kawą, ale Pan Narzeczony po prostu je ubóstwia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowna waga!:) a tiramisu obłędne - ważne, że od serca:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne! I w dodatku lekko pijane:) Super!
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj myślę, ze zleci :) jesteśmy dobrej myśli i nie załamujemy sie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, ślinka leci. A bransoletki doszły? Wszystko pasuje? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mamusiu.. kocham tiramisu! Piękne ci wyszło, bo z miłości:)

    OdpowiedzUsuń
  11. to mój ulubiony deser, skoro,że moja waga tak nie pokazuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja chcę mieć taką wagę ! :):):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Bardzo lubię je czytać! ♥