Przepis na placuszki pochodzi z książki "Rób co chcesz tylko gotuj", a znalazłam go na blogu Ivki choco-freak. Ostatnio smażę z uporem rozmaite placki, racuchy i naleśniki. Te bananowe są ekspresowe, dlatego są fajną propozycją na śniadanie.
Potrzebujesz do nich jedynie banana, jajko i trochę mąki. Dodałam też szczyptę soli, moja wersja jest uboższa w przyprawy, placki miały być bazą do serka i malin.
Przygotowanie: do roztrzepanego jajka dodajemy pokrojonego na kawałki banana, rozgniatamy widelcem, dodajemy szczyptę soli. Wsypujemy odrobinę mąki aby zagęścić delikatnie ciasto, powinno być tak gęste jak ciasto na kluski kładzione. Smażymy na rozgrzanym oleju, na złocisty kolor. Na koniec przełożyłam placki na papierowy ręcznik, żeby ściekł zbędny tłuszcz. Z takich proporcji wychodzi ok. 6 placuszków.
Mus malinowy zrobiłam miksując mrożone maliny i odrobinę soku pomarańczowego.
...a tu już kolejna bajka ;)
fajne i smaczne, robiłam wg tego przepisu ivki , maliny po twojemu fajne bardzo :))
OdpowiedzUsuńteż najpierw robiłam dokładnie wg tamtego przepisu, to już jest wariacja:)
UsuńRewelacja! Muszę zrobić, wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńBardzo łatwo się je robi, polecam:)
UsuńSuperowe śniadanko!
OdpowiedzUsuńzdarzyło się, że były już i na kolację, ale fakt na śniadanie jakoś lepiej wchodzą:)
Usuńślicznie wyglądają i nie miałabym nic przeciwko temu, żeby zjeść porcyjkę;)
OdpowiedzUsuńmoże dopiszesz do swoich bananowych przepisów:)
Usuńpyszności banan i malinka do ciasta idealna ;D
OdpowiedzUsuńmaliny w tym są najlepsze;)
UsuńCudnie wyglądaj :)
OdpowiedzUsuńsmakują też całkiem nieźle;)
UsuńPestko Droga,
OdpowiedzUsuńmogę wpaść...
Pyszny widok!
gdybym tylko nie pożarła wszystkich:) zapraszam na następną turę:)
Usuńwyglądają cudownie z tym serkowym przybraniem, mniam;)
OdpowiedzUsuńserek wiejski tak ma, że na wszystkim dobrze wygląda:))
Usuńo nie, Justyna! właśnie wstałam i widząc te piękne i zapewne smaczne placuszki, jestem zła, że nie mam odpowiednich produktów w lodówce :D
OdpowiedzUsuńbanana nie masz?:) jutro sobie zrobisz albo na podwieczorek:)
Usuńech, szkoda że ja już po śniadaniu ;-)
OdpowiedzUsuńpodwieczorek przed nami:)
UsuńJest śniadanie, mam wspaniały chleb ale takiego placka zjadłabym bez dwóch zdań:-)
OdpowiedzUsuńja tam wolę Twój chleb:)
UsuńTwoje placuszki to już mistrzostwo, muszę się rozwinąć i coś dodać od siebie :)
OdpowiedzUsuńrobiłam według podanego przepisu, były super, dziś już kombinuję:)
UsuńSłodkie maleństwa:)
OdpowiedzUsuńz malinowymi czapkami:)
UsuńAle pyszniutko wyglądają!
OdpowiedzUsuńmaliny są cudne, nie? Ten ich kolor jest smakowity, czy w tym sezonie jest znowu na czasie?;)
UsuńIdealne śniadanko! Aż zgłodniałam - pora na lunch! :)
OdpowiedzUsuńpamiętaj, że z tych proporcji wychodzi ok. 6 małych placuszków:)
UsuńAkurat mam somotnego banana, którego nikt już nie chce zjeść;-) Dziś wieczorem robię:-)
OdpowiedzUsuńbanan uratowany:) mam nadzieję, że będzie smakowało.
Usuńpysznie wyglądają, dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńbanalnie proste są więc za 5 minut możesz mieć:)
UsuńJakby ktoś postawił przede mną talerzyk takich placuszków, to o mnie można by powiedzieć "łakoma" :D
OdpowiedzUsuńktoś czytał bajkę:)
UsuńO, bananowe placuszki to jedne z moich ulubionych! Uwielbiam ich naturalną słodycz i konsystencję :)
OdpowiedzUsuńdla mnie najważniejsze, że bardzo szybko się je robi, comfort food:)
Usuńjejku, wyglądają tak smacznie ;)
OdpowiedzUsuńczyli zdały egzamin:)
Usuńostatnio również myślałam o placuszkach bananowych:)
OdpowiedzUsuńczytam w Twoich myślach?:)
UsuńCudne, oj zjadłabym. Pestka ja do takich placuszków ubijam białka. Próbowałaś kiedyś ?
OdpowiedzUsuńU mnie dziś też słodko bo upiekłam Brownie z kremem z ricottą.
nie próbowałam, muszą być puszyste
UsuńUwielbiaaam;)
OdpowiedzUsuńWiosennie - pysznie!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
Wyglądają super! Gdyby nie fakt że nie przepadam za bananem to chętnie bym je jutro usmażyła :)
OdpowiedzUsuńBanany i maliny! Tego chyba jeszcze nie próbowałam ale pewnie spróbuję :) I powiem Ci jeszcze, że mi jakoś maliny nawet bardziej smakują w zimie, może to taki substytut lata :) Buziaki
OdpowiedzUsuńidealne pychotki dla mojej Merci!
OdpowiedzUsuńSuper!
Mhmmm... ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńRobię takie placuszki bananowe ale dodaję do nich czekoladę, myślę, że jakbym jeszcze rzuciła na nie łyżeczkę musu malinowego to byłoby perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńU nas w domu bananowe placuszki były zawsze wariacją na temat racuchów :)... muszę spróbować zrobić je tak jak Ty , bo to jeszcze mniej "zamieszania" :)
OdpowiedzUsuńPyszne i na dodatek do zrobienia w kilka minut, to lubię :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te Twoje pomysły na blogu, każdy aż chce się spróbować ! :D
OdpowiedzUsuńTen wygląda super prosto i smacznie, czyli tak jak w kuchni uwielbiam :D
pozdrawiam :*
Pyszności
OdpowiedzUsuńZnakomite
OdpowiedzUsuń