17 listopada 2012

Pij wino! Będziesz...

Podobnie jak w przypadku czekolady, na temat wina źli ludzie również mówią różne brzydkie rzeczy. Moja znajoma, bardzo starsza pani, która strasznie narzeka na brak rozrywki i swój żywot, stwierdziła (na moją radę: proszę sobie pić kieliszek wina wieczorem), że nie może pić alkoholu, bo popadnie w nałóg. Jest niepoprawną optymistką (najwyraźniej), skoro jej się wydaje, że zdąży się uzależnić. To byłby najkrótszy nałóg świata...

Żeby ją jednak przekonać do złego:) Znalazłam wiele powodów, dla których warto pić czerwone wino. Badania wykazują, że:

  • pijąc zmniejszamy ryzyko wystąpienia miażdżycy, zawału serca czy udaru mózgu
  • zawarte w winie garbniki sprzyjają prawidłowej pracy układu trawienia
  • zawarty w nim resveratrol może działać hamująco na najważniejsze stadia powstawania i rozwoju nowotworów
  • wino zawiera w sobie moc antyoksydantów, czyli substancji zwalczających wolne rodniki, odpowiadające za szybsze starzenie się
  • wino to także źródło cennych pierwiastków: wapnia, magnezu i potasu, magnez natomiast łagodzi skutki stresu
  • niektóre gatunki dostarczają ponadto żelazo łatwo przyswajalne, oraz aminokwasy
  • wino sprzyja płodności...

Badania empiryczne wykazują ponadto, że:

  • wspólne picie wina zbliża ludzi



Święty Benedykt zalecał swoim braciom zakonnym picie do posiłku lampki wina w celu pobudzenia trawienia. Wszystko wskazuje na to, że miał rację, gdyż obecnie właśnie taka porcja wina najczęściej zalecana jest w celach profilaktyki chorób serca. 

Porcja 200-300 ml wina/dziennie zawiera przeciętnie 25-35g czystego alkoholu – czyli dawkę uznawaną nie tylko za bezpieczną, ale także prozdrowotną (no czułam, że tak jest!)

Spotkałam się też z poglądem, że leczniczy wpływ ma jednak tylko niewielka ilość -125 ml dziennie. Z oczywistych przyczyn, uważam, że jest to jakieś przekłamanie :) 

Na zdrowie kochani.

  

  

2 komentarze:

  1. No więc przy najbliższej z możliwych i stosownych okazji wraz z moją konkubiną zapraszamy vel wpraszamy się, tak po prostu, na wino!

    OdpowiedzUsuń
  2. haha! Chętnie skorzystamy z konkubentem, pozdrów konkubinę:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Bardzo lubię je czytać! ♥