Jest to moja wariacja na temat zupy rybnej po tajsku. Zupa jest ostra z nutą słodko - kwaśną, bardzo aromatyczne i rozgrzewające danie. Pomysł powstał na bazie polskiej zupy rybnej serwowanej przez moją mamę.
Zrezygnowałam z gotowych składników typu pasta tajska, sos rybny, które bywają trudno dostępne, są drogie, a możemy sobie świetnie bez nich poradzić używając prostych produktów dostępnych w sklepach. Gotując w domu staram się unikać wynalazków jak np. gotowe mieszanki przypraw, buliony. Skoro sama gotuję to przynajmniej wiem co jem.
Składniki:
- 40 dag białej ryby (użyłam dorsza - filetów bez skóry)
- por
- 4 łodygi trawy cytrynowej
- korzeń imbiru
- 400 ml mleczka kokosowego
- 2 ząbki czosnku
- limonka lub dwie
- szczypta curry
- papryczka chili (może być w proszku)
- łyżka oliwy
- świeża kolendra
- szczypta cukru (opcjonalnie)
1. Ryby trzeba umyć i włożyć do większego garnka. Nie kroiłam dorsza ponieważ w trakcie gotowania się rozpada, po pokrojeniu nic by z niego nie zostało. Zalać wodą, dodać dwie łodygi trawy cytrynowej, kawałek imbiru i gotować bulion. Łodygi trawy i imbir należy później wyłowić.
2. Białą część pora pokroić w plasterki i podsmażyć na oliwie. Dodać je do bulionu i dalej gotować.
4. Pastę dodajemy do gotującej się zupy, na koniec dodajemy mleczko kokosowe, gotujemy na małym ogniu aż do połączenia smaków. Do smaku doprawiamy cukrem, chili, solą i resztką soku z limonki.
Podaję w miseczkach, ze świeżą kolendrą. Na osobnej miseczce podaję ugotowany ryż.
Mi zupa wyszła pyszna.
Smacznego!
zupa-marzenie
OdpowiedzUsuńmoje dzisiejsze:)
UsuńPróbowałam, bardzo dobra! Będę robić częściej.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW swojej kuchni lubię eksperymentować, chętnie spróbuję. Nigdy jeszcze nie robuiłam zupy rybnej za to https://mowisalmon.pl/przepisy/losos-z-grilla-z-salatka-z-mlodych-listkow-szpinaku-ze-szparagami-pomidorkami-cherry-z-makaronem-orzo-przelamana-cytrusowa-nuta-pomaranczy-i-grejpfruta/ przyrządzam regularnie. To fajny pomysł na lunch. przekąskę do pracy. Kiedy jem sporo ryb czuję się zdrowo i lekko. Polecam ten przepis,
OdpowiedzUsuń