27 marca 2013

Mini rogaliczki orzechowe

Te małe ciasteczka są cudownym dodatkiem do filiżanki herbaty. Piekłam je pierwszy raz ale na pewno nie ostatni. Robi się je bardzo szybko, ciasto zagniata się łatwo i przyjemnie. Użyłam orzechów włoskich, które po prostu uwielbiam w wypiekach. Rogaliczki są delikatnie kruche, nie za słodkie, pyszne po prostu.

Następnego dnia smakują nawet lepiej niż zaraz po upieczeniu i pewnie w kolejnych też, ale nie wiem czy komuś uda się to sprawdzić. Szybko znikają... a co mi może zrobić takie małe ciasteczko? :)


Składniki:
  • 2 szklanki mąki krupczatki 
  • 20 dag Kasi do pieczenia
  • 1/2 szklanki cukru pudru 
  • 1 szklanka posiekanych orzechów (mogą być włoskie i laskowe pół na pół, użyłam tylko włoskich) 
  • cukier puder do posypania 

1. Wszystkie składniki wraz z lekko rozmiękczoną Kasią do pieczenia (startą na tarce o grubych oczkach) zagniotłam na jednolite ciasto. 

2. Uformowałam z ciasta kulę, owinęłam je w folię i włożyłam na godzinę do lodówki. 

3. Wychłodzone ciasto podzieliłam na części i formowałam z niego kulki wielkości orzecha włoskiego, a następnie w dłoniach  toczyłam ruloniki, z których powinny powstać zgrabne rogaliki - u mnie wyszły raczej podkówki:) 

4. Układałam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nie smarowałam żadnym tłuszczem.

Piekłam rogaliczki w temperaturze 200 stopni przez ok. 20 minut. Trzeba pilnować czasu - im mniejsze ciasteczka tym krócej pieczemy. Zarumienione rożki zsunęłam z blaszki - uwaga są dosyć kruche kiedy są ciepłe. Na koniec posypałam je cukrem pudrem. 



świąteczne przepisy

37 komentarzy:

  1. jak to fajnie brzmi rogaliczki :)
    jak z orzechem włoskim to musza być bombowe!

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie rogaliczki :) ale zawsze jadłam w wersji z dżemem/konfiturą. a jako, że jestem fanką orzechów to tymi Twoimi jestem zachwycona! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze maleństwa! Uwielbiam taką pyszną, słodką galanterię!

    OdpowiedzUsuń
  4. sa takie urocze! aż mam ochotę, za Twoją radą, przysiąść z filiżanką herbaty i zajadać takie aromatyczne podkówki :]

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja siedzę i rozmyślam co by tu upiec... szkoda, że nie mam orzechów :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Może dać wiele przyjemności:-), takie ciasteczko. Kradnę jedno coby i mi się przyjemnie zrobiło:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne! kiedyś widziałam podobny przepis na takie rogaliczki, ale migdałowe, takie malutkie są bardzo smaczne i do dobrej herbatki pasują mi idealnie

    OdpowiedzUsuń
  8. super, uwielbiam ciasteczka kruche, a z orzechami muszą być jeszcze smaczniejsze.
    Pozdrawiam
    Monika Fiszer

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo apetyczne rogaliki i bardzo prosty - fajny przepis!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zawsze pięknie opowiedziane i podane:)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajniutkie, takie małe, w sam raz do podjadania:) to uzależnia;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mamy podobne upodobania smakowe ... ja też uwielbiam orzechy w wypiekach :)
    Co Ci może zrobić małe ciasteczko ??? UWAŻAJ :):):) To są małe podstępne bestie :):) one z miną niewiniątek mogą "skurczyć" Ci w szafie wszystkie sukienki :):):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Smakowite! A można troszkę większe zrobić? ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Whm...orzechowe:-) Pycha!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Słodkie, małe rogaliczki. ; )
    Są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  16. mniam:D również orzechowe wypieki uwielbiam:) na razie kombinuję nad ciastem na święta:P

    OdpowiedzUsuń
  17. ładnie wyglądają:) bardzo lubię rogale:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pojadłabym takiego rogaliczka! I wcale się nie dziwię, że szybko znikły ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. orzechy w rogalu zaklęte , pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. te ciastka to ciastka dzieciństwa, zawsze były też na weselach;D

    OdpowiedzUsuń
  21. zawsze strasznie mi się podobały aczkolwiek JESZCZE nie robiłam... :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Też orzechy kocham i doprawiam nimi niemal wszystko co powstaje w mojej kuchni. Lubię gdy chrupie :) Te rogaliki to poezja w najczystszym wydaniu... ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż czuję zapach tych rogaliczków! Muszą być pyszne :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Aż proszą się o zjedzenie:D

    OdpowiedzUsuń
  25. Widziałam je już, sympatyczne ciaseczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. słowo rogaliki budzi we mnie wilczy apetyt:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Robię podobne na Boże Narodzenie, dwie partie, bo pierwsza zawsze znika zanim zdążą dobrze wystygnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczne!
    Na pewno kruchutkie i takie na jeden kęs.
    Kusisz...

    OdpowiedzUsuń
  29. Wyglądają cudownie! a na dodatek cukier puder, który (o zgrozo) uwielbiam do wszelkich wypieków! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jakie piękne rogaliki :) cudo !

    OdpowiedzUsuń
  31. jakie pyszniutkie, poproszę jednego ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jedno...? Dwa...? Nie! Biorę wszystkie :-D

    OdpowiedzUsuń
  33. Oj jakie pyszności, uwielbiam rogaliki. W zasadzie kilka składników a takie cudeńka wyjdą.

    OdpowiedzUsuń
  34. No, ale pracus z Ciebie. Slinka cieknie! Ale na swieta upieklam Twoj keks lecz w formie babki. Wyglada swietnie i na pewno smakuje, juz nie moge sie doczekac .

    OdpowiedzUsuń
  35. mniam mniam:) orzechy:) już na sam widok leci mi ślinka:) pychotka:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wspaniałe! U nas na Śląsku Cieszyńskim piecze sie je w każdym domu -to tradycja .Ale najlepiej upiec na kilka dni przed świętami aby się rozleżały. Nie dodawać żółtek tak jak w innych przepisach. Sa kruche pachnące wanilią ,orzechowe. Pychota

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Bardzo lubię je czytać! ♥