Kolejny długi weekend i znów pogoda jak pod psem... ale to akurat chyba nie jest zaskoczeniem. Jak mawia mój ulubiony reżyser "Jeśli chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach...".
Mi Woody Allen, w deszczowy wieczór, zawsze pomaga. Macie swoje ulubione tytuły czy raczej nie przepadacie za jego twórczością?
Niezawodny jest też dobry sernik. Dziś kolejny, wcale mi się nie nudzą. Jeden się kończy, a już myślę o następnym. Ten jest delikatny, lekki ale mocno serowy - taki jak lubię.
Mi Woody Allen, w deszczowy wieczór, zawsze pomaga. Macie swoje ulubione tytuły czy raczej nie przepadacie za jego twórczością?
Niezawodny jest też dobry sernik. Dziś kolejny, wcale mi się nie nudzą. Jeden się kończy, a już myślę o następnym. Ten jest delikatny, lekki ale mocno serowy - taki jak lubię.
Składniki:
- 1kg sera trzykrotnie mielonego
- ok. 150g konfitury pomarańczowej
- 200g cukru
- 5 jajek
- 1 łyżka mąki
- 2 łyżki kaszy manny
polewa:
- pół tabliczki gorzkiej czekolady
- 2 łyżki masła
- sok z połówki małej pomarańczy
spód:
Ciasteczkowy spód zrobiłam tak jak w tym przepisie.
- ok. 100 g herbatników (użyłam Wiatraczków owsianych)
- ok. 30 g mielonych orzechów lub migdałów (użyłam migdałów)
- ok. 30 g cukru
- ok. 50 g masła
Ciasteczkowy spód zrobiłam tak jak w tym przepisie.
1. Ser zmiksować z konfiturą i cukrem.
2. Następnie dodawać po jednym jajku i cały czas miksować ale tylko do połączenia składników, pod koniec dodać mąkę i kaszę.
3. Do tortownicy wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą wlać masę serową.
Użyłam tortownicy o średnicy 28 cm.
Rozgrzać piekarnik do 175 stopni, wstawić sernik. Po ok. 15 minutach zmiejszyć temperaturę do 120 stopni i piec jeszcze 1,5 godziny. Studzić w piekarniku z uchylonyi drzwczkami.
Pokruszoną czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać masło i wymieszać, powolutku wlewać sok z pomarańczy i energicznie mieszać.
Wystudzony sernik oblać polewą.
Wszystkiego najlepszego z okazji DNIA DZIECKA!
i udanego weekendu :)
ja uwielbiam allena ;) dzisiaj mam zamiar po raz setny wlaczyc "wszystko gra" - idealne na ta pogode jak dla mnie ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńteż oglądałam kilka razy:)
Usuńpysznie wygląda:) bardzo lubię takie ciacha:)
OdpowiedzUsuńdzięki!:)
UsuńW.Allen - zdecydowanie w piątce moich ulubionych reżyserów. Wprawdzie kocham starocie typu "Tajemnica morderstwa na Manhattanie" to nowości też mnie zachwycają!. Na "Drobnych cwaniaczkach" kładłam się ze śmiechu a ostatnio po raz kolejnych zachwycałam oglądając "O północy w Paryżu". Jest specyficzny, to fakt, ale specyficznie wyjątkowy. Na jego filmy uwielbiam sama chodzić do kina, najczęściej na bardzo późne seanse, i po swojemu delektować się Allenem :) swoją największą imprezową kłótnię zaliczyłam właśnie dyskutując na jego temat, nawet nie samej twórczości co urody;) stwierdziłam, że z powodzeniem mogłabym się w nim zakochać jakaś dziewczyna mnie wyśmiała twierdząc, że nie jest to możliwe... ale była jazda ;)
OdpowiedzUsuńA sernik... już chyba wiesz, że sernikożerca ze mnie pierwsza klasa :) Także mogę z tobą usiąść, na kolanach położyć talerzyk z sernikiem a obok na stole cała twórczość Allena i oglądać i oglądać i oglądać :)
Buziaki!
jak to, że W. niby niedobrze wygląda?:) jakaś wariatka chyba
Usuńteż oglądam wszystko, stare dobre czasy i nowe filmy, w których zawsze ciekawa jestem jak pokaże dane miasto, byłoby rewelacyjnie gdyby mógł w Polsce coś nakręcić!
sernik wygląda bosko:) widać że jesteś prawdziwą ich fanką - niczym moja mama, dla której inne ciasta mogą nie istnieć:P
OdpowiedzUsuńjestem! :)
Usuńnajberzdiej lubię polski, tradycyjny sernik i tak;)
mój numer jeden jeśli chodzi o jego filmy to Vicky Cristina Barcelona
OdpowiedzUsuńzdecydowanie mój film! a sernik wygląda doskonale
Penelope jest boska w tym filmie! :)
Usuńmuzyka też jest urocza, też jestem fanką:)
Wspaniały sernik,w.allena nie lubię , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńSernik jest zawsze pyszny, pozdrawiam i dzięki za życzenia, bo wszyscy dziećmi jesteśmy 0:)
OdpowiedzUsuńtrochę się pośpieszyłam z życzeniami ale jutro mnie nie ma:)
UsuńI na serniczek i na Allena każda pora jest dobra!
OdpowiedzUsuńo tak!! :)
UsuńCzuję, że ten sernik to rozkosz dla podniebienia :)
OdpowiedzUsuńA co do Allena, całkiem go lubię, chociaż nie jest on moim ulubionym reżyserem.
moim jednym z ulubionych zdecydowanie i sernik i Allen:)
UsuńNiestety, ja nie allenowa... ja z frakcji tarantinowskiej i cohenowskiej.
OdpowiedzUsuńAle za to sernikowa :)
ja też jestem z tej frakcji! Kocham kino:))
UsuńJa uwielbiam tarantino i lyncha :). A serniki uwielbiam piec, rzadziej jeść :)
UsuńZielaczku nie mogę dodawać komentarzy u Ciebie, coś mi wyskakuje że mój email jest nieprawidłowy :(
UsuńTen sernik idealny na ten deszczowy weekend! Zjadłabym oglądając filmy Allena z wielką przyjemnością :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie słoneczko wychodzi także może jednak jakiś plener się uda... :)
UsuńZjadłabym sobie taki sernik, wygląda na pyszny:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi natomiast o filmy Allena to bardzo podobały mi się nieco wcześniejsze: 'Match point' oraz 'Scoop - gorący temat'. Późniejszymi natomiast byłam nieco zawiedziona przyznam. Tak czy owak często zdarza mi się obejrzeć jakiś z nowych jego filmów, ale bardziej interesuje mnie przedstawienie konkretnego miejsca, a nie już sama fabuła. Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze film w stylu wspomnianych dwóch:)
to nie takie wczesne wcale:) wczesne były w latach 70-tych:)
UsuńChodziło mi jednak o to, że jakiś czas temu, nawet nie tak dawno filmy bardziej mi się podobały. I zauważyłam taki przeskok po 'Scoopie';> Ale to moja subiektywna opinia, bo wiem, że wielu osobom nowsze filmy podobają się np. 'O północy w Paryżu':) Także nie uważam ich za mało wartościowe, bo klimat swój zachowują. Ja jednak czekam na coś w stylu 'Wszystko gra' bądź 'Scoop';>
Usuńpięknie Ci się udał! zjadłabym kawałeczek z przyjemnością:))
OdpowiedzUsuńzapraszam! :)
Usuńbardzo prosto się go robi także...
ale musiało w domu pięknie pachnąć :) bardzo smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda !!! Dawno nie piekłam sernika, uwielbiam ten zapach w domu :)
OdpowiedzUsuńTaki sernik zawsze pomaga na złą pogodę:) Ja też lubię Allena. Mój ulubiony film jego twórczości to chyba Vicky,Cristina, Barcelona !:)
OdpowiedzUsuńwow musi być pyszny z taką konfiturą :)
OdpowiedzUsuńPyszności, serniki uwielbiam jak i Allena:) i niestety tylko ja bo moja druga połówka za jednym i drugim nie przepada, także zarówno na filmy chodzę sama,a sernik piekę tylko przy większej imprezie, kiedy wiem że się nie zmarnuje:)
OdpowiedzUsuńLubię i te wcześniejsze filmy jak i ostatnie: O północy w Paryżu, Zakochani w Rzymie, Co nas kręci, co nas podnieca, też Aicje, czy Cienie we mgle. Dlaczego mój mąż nie lubi z nim filmów z Allenem? Ponieważ później godzinami mogę mówić o geniuszu, talencie i specyfice każdego z filmów Woo;)czego żaden facet chyba by nie wytrzymał;)Pozdrawiam cieplutko, a sernik na pewno spróbuję przy okazji świąt niestety...;)
Sernik boski, ta polewa... widać, że delikatny! W taką pogodę poprawia humor :)
OdpowiedzUsuńNawet nie mów, nam się trafiło z tą pogodą w wolne dni :( Dobrze że w lodówce mamy takie pyszności!
Konfitura pomarańczowa, jak to pysznie brzmi!
OdpowiedzUsuńKocham konfiturę pomarańczową:)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie moje sernikowe smaki, więc wpraszam się na kawałek :-)
OdpowiedzUsuń'Wszystko gra' uwielbiam i Twoje ciacho także. Fundujesz mi wspaniałą wirtualną zapachoterapię - pomarańczowa nuta w serniku, zaciągam się nią z przyjemnością!!
OdpowiedzUsuńPesteczka, zapraszam w wolnej chwili:
OdpowiedzUsuńhttp://wkuchniuli.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
sernik wygląda bosko!
W.Allena - NIENAWIDZĘ!
OdpowiedzUsuńGdybym miala wybrac jeden film W. A. na np. dzisiejszy wieczor, to wybralabym 'Jej wysokosc Afrodyte', bo dzisiaj mam 'smaka' na genialna Mire Sorvino:) A jutro? Jutro beda jutrzejsze smaki;)
OdpowiedzUsuńI dzisiaj wybralabym tez sernik, na przyklad w takim pysznym wydaniu jak to Twoje:)
Pieknej niedzieli Kochana!:*
wygląda zachwycająco!
OdpowiedzUsuńSernik wygląda na nieziemsko pyszny!:D
OdpowiedzUsuńNo i coś dla ciała i coś dla ducha :-) Dzieki za nową muzyczkę-serniczkę :-D
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki serniczek marzył mi się do dzisiejszej kawy :) Pycha!
OdpowiedzUsuńSerniki to jedne z moich ulubionych ciast. Zazwyczaj bez spodu,ale za to z dużą ilością twarogu jak u Ciebie. Te pomarańcze ciekawie brzmią, muszę kiedyś spróbować, zamiast skórki!
OdpowiedzUsuńTaki sernik to jest coś!
OdpowiedzUsuńMogę się poczęstować?
Też czuję się dzieckiem...
Cudoooooowna piosenka !
OdpowiedzUsuńCudny sernik . Kurcze jestem na diecie i czuje ze jeśli.skusze się na serniczek to będzie po diecie ... Uwielbiam serniki
OdpowiedzUsuńsernik marzenie ! :))
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńPycha! To jest sernik!
OdpowiedzUsuń