Nie znam prostszego przepisu. Trudno nazwać ją ciastem czy tartą, jest po prostu szarlotką. Ten przepis funkcjonuje w mojej rodzinie od bardzo dawna. Naprawdę trzeba mieć talent żeby coś tu zepsuć.
- ok. 5 dużych jabłek
- masło (musi być masło, a nie jakiś maślanopodobny mix)
- szklankę mąki
- szklankę brązowego cukru
- szklankę grysiku (kasza manna)
- cynamon
- opcjonalnie sok z cytryny
Proporcja składników zależy od Twoich upodobań. Ja lubię jak jest dużo jabłek i cynamonu. Sok z cytryny dodaję do jabłek tylko jeżeli są słodkie jak przysłowiowa idiotka.
Używam tortownicy o średnicy 25 cm.
1. Jabłka trzeba obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać do nich sporo cynamonu (ok. pół opakowania) i wymieszać.
2. Mąkę, cukier i grysik należy wymieszać, połączyć na jednolity proszek. Tak połączone składniki podzielić na dwie części. 3. Tortownicę wysmarować masłem i wysypać połową proszku.
4. Na suchy spód wyłożyć jabłka z cynamonem. Ułożyć w równą warstwę.
5. Na wyłożone jabłka wysypać drugą część naszego proszku.
6. Masło kroić na cienkie plasterki i równomiernie wyłożyć nim górną warstwę proszku. Najlepiej potrzymać je wcześniej chwilę w zamrażalniku, wtedy łatwiej się kroi.
Pieczemy ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni. Jak w domu zacznie pachnieć obłędnie to znaczy, że jest gotowa. Powinna być złocista, na górze mieć chrupką, delikatną skorupkę. Zjadamy ją z lodami waniliowymi jak jest jeszcze gorąca. Nie wiem jak smakuje na zimno bo nigdy to takiego stanu nie wytrwała :)
Zrobiłam szarlotkę-trochę z rezerwą,ale czas mnie niejako zmotywował,
OdpowiedzUsuńi muszę przyznać wyszła super.Użyłam jabłek szara reneta,nawet więcej , a goście nie wierzyli ,że to tak proste wykonanie a taki efekt.Naprawdę spróbujcie.Jedynie taka uwaga-masło nakładać na górną warstwę tak,aby nie było wolnego miejsca między plasterkami masła,wtedy skorupka będzie jednolita.Teraz to będzie mój najlepszy przepis na szarlotkę!
Można dawać dowolną ilość jabłek, im więcej tym lepiej. Bez względu na to nie należy zwiększać ilości mąki, cukru i kaszy. Postępując na odwrót jednak uda Ci się zepsuć ciasto :)
OdpowiedzUsuńNo ja też robię taką samą szarlotkę i znajomi jak się dowiedzieli, jak się ją robi to nie wierzyli tak samo :) Rzeczywiście nie da jej się popsuć.
OdpowiedzUsuńZobacz moją szarlotkę sypaną.
http://kuchareczkamala.blogspot.com/2012/10/szarlotka-sypana.html
Faktycznie, tylko Twoja ma 3 warstwy :) Wydaje mi się, że masło dużo daje tutaj...
OdpowiedzUsuńZrobiłam zgodnie z przepisem. Jedynie lody dodałam truskawkowe :) Cudowna jest! i ta chrupiąca skorupka... Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) pozdrawiam!
UsuńPycha :-) zrobilam, smaczna bardzo :-) Miszce tez smakowala :-)
OdpowiedzUsuńsuper! całuję Was obie :)
Usuńwitam, czy tutaj wchodzi cała kostka masła 200g?
OdpowiedzUsuńNie, chyba, że ktoś bardzo chce dać całą kostkę :) Cała powierzchnia ma być pokryta cienką warstwą masła. Z doświadczenia wiem, że każdemu wychodzi inna ilość. Łatwiej cienko pokroić masło lekko zmrożone. Myślę, że maksymalnie do 3/4 kostki zupełnie wystarczy. Pozdrawiam!
UsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuńMniam, potwierdzam, szarlotka jest też pyszna na zimno na kolejny dzień:-)
OdpowiedzUsuńBłyskawicznie znika ze stołu :)
OdpowiedzUsuń